14 sierpnia 2015

Miskologia stosowana

Znacie indiańską bajkę o wilkach? Podobno w każdym człowieku toczy się walka dwóch wilków. Jeden uosabia gniew, pychę, zazdrość, chciwość i kłamstwa. Drugi jest radością, współczuciem, miłością i życzliwością. Wygra ten wilk, którego nakarmisz.

Ja się ostatnio nauczyłam, aby przy każdej myśli zatrzymywać się i zastanowić - dla którego wilka to jest micha? To powinna być osobna nauka: miskologia stosowana. Tak odzyskuję mój spokój i pogodę ducha. Napasłam już mojego dobrego wilka.

2 komentarze:

  1. nie znałam. podoba mi się, spróbuję stosować!!!
    sowie też powinno być dobrze i bezpiecznie przy dobrym, dużym wilku. choć reklamy pokazują, że dobrze posiedzieć przy... żubrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam gorąco! reklamom z założenia nie wierzę, a żubrów trochę się boję - są duże i nigdy nie wiem o czym myślą w danej chwili. z drapieżnikami jakoś mi się łatwiej porozumieć. w tej sytuacji własny urojony wilk jest rozwiązaniem idealnym ;-)

      Usuń