Jak się za bardzo hałasuje packą na muchy, to potem trzeba wyciągać świnkę morską zza kanapy.
Taką naukę dziś życie dało Wiewiórowi.
Taką naukę dziś życie dało Wiewiórowi.
Dla niewtajemniczonych: świnie bardzo nie lubią halasów, dziwnych dźwięków i nagłych ruchów.
Człowiek jest nieustannie edukowany przez życie. Eh:)
OdpowiedzUsuńWiewiór opiekuje się świniami od 6 lat... powinien coś kumać w temacie :D
UsuńKuma. Każdemu jednak zdarzy się malutka chwilka roztargnienia:)
Usuńa najciekawsze jest to ze biochemicznie ma z homo sapiens jedna wspolna ceche...
OdpowiedzUsuńani homo sapiens ani swinka morska nie potrafia syntetyzowac l-askorbinianu, czyli witaminy C
Ejże, jest więcej wspólnych cech np. zamiłowanie do jabłek i sałaty :D
UsuńJednak jako świadomi świnkowi opiekunowie suplementujemy prosiakom witaminę. A sobie przy okazji :)
Askorbinian i przeziebienie....
Usuńja swoim pacjentom mowie - z Vit.C bedzie Pan chorowal tydzien, ale bez suplementacji witaminy C - 7 dni.
Ale dobra psychoterapia jest. Ten, kto od lekarza wychodzi z niczym - krytykuje.
Może dlatego, że wiele osób potrzebuje się wyżalić, że im źle, a przeziębienie to idealna okazja?
UsuńŚwiniaki się nie skarżą, ale bez suplementacji mają kłopot z zębami.
czyzby szkorbut?
OdpowiedzUsuń