25 lipca 2015

Rzeczy ważne

Jutro ma mnie odwiedzić wspaniała kobieta, której dużo zawdzięczam. Aż wytarłam plamę sosu ze ściany (trudne gotowanie - było, minęło), żeby ją uhonorować.

7 komentarzy:

  1. lis, ale wiesz że ja uwielbiam pomidory, paprykę i pomarańczowy kolor. nacieszyłabym plamą oczy, a potem zlizałabym ci ją ze ściany. ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kinga - póki pisałaś poprzedni blog, i kot miał swój blog też, zaglądałam i tu i tam, i miałam marzenie poznać obie te wspaniałe kobiety., ciepłe i otwarte...
    teraz dość często jestem w Warszawie - średnio raz w miesiącu, więc może znów zacznę marzyć o poznaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wreszcie przyszedł ten czas - ja bardzo chętnie cię poznam w realu. jak będziesz miała ochotę, wystarczy prv.

      Usuń
    2. Lis jest fajna w realu. Najlepiej dać jej mrożonej kawy, to się rozgada. ;-)
      PS: Kinia, ale to nie był mój blog z pewnością (jeśli miałaś mnie na myśli), bo ja tylko u Lisa w kometarzach się literacko uzewnętrzniam. Serdeczne pozdrowienia!!! :)))

      Usuń
    3. No w 4 osoby to już w Monopol można zagrać. Wersja Star Wars ofkors :)

      Usuń
    4. Jasne, tłumacz się, Rafał, ty autystyku komputerowy. ;-PPP

      Usuń