04 września 2015

ważna sprawucha

bawiłam się dziś jak dziecko. 
w sklepie z zabawkami. 
nie sądziłam, że jeszcze potrafię.

właściwe pytanie nie brzmi dlaczego? właściwie pytanie brzmi: dlaczego tak dawno tego nie robiłam?

ty, czytelnik, a ty kiedy ostatnio się bawiłeś? 


2 komentarze:

  1. poszłabym do lunaparku, tylko obawiam się, że żołądek mógłby już inaczej niż za wcześniejszej młodości zareagować.
    no i cały czas jest jeszcze marzenie o kolejce. Mama opowiadała mi o swoich (dorosłych) znajomych. pociąg jeździł po całym mieszkaniu, w ścianach były dziury=tunele, a dzieciom nie wolno było nic ruszać ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pójście do lunaparku nie oznacza przecież korzystanie z każdego urządzenia - możesz wybrać te mniej uciążliwe dla żołądka. i nie wpieprzać waty na patyku, czy innych takich wynalazków. z kolejką trochę gorzej, bo to drogie - musiałabyś kasy uskładać. choć podobno w krakowie jest muzeum z modelami kolejek - bilet wyjdzie taniej. baw się babo! baw się! koniecznie! domagam się relacji i zdjęć. jeśli jestem czegoś pewna w życiu, to tego, że nie wolno rezygnować z radości.

      Usuń