10 października 2015

kot, lis, fizyka i literatura

jak się kto naczyta o teorii nieoznaczoności heisenberga i o efekcie tunelowym, a potem poprawi to szczepanem twardochem, to potem wychodzi takie coś:

kot jest lisem, lis jest kotem, świat jest kotem, lis jest światem

ja to powiedziałam na poważnie w rozmowie z kotem. dopiero teraz wydaje mi się, że to brzmi, jakbym była nawiedzona :-) 

9 komentarzy:

  1. Pozbądź się konjunktiwu. Potwierdzam autodiagnozę powołując się na dzisiejszą rozmowę ze słowem kluczowym "przyjemność". ;-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Długo googlałaś? ;-P

      Usuń
    2. a nie. pamiętałam! tylko zerknęłam, czy błędu ortograficznego nie robię!

      Usuń
  3. Jestem pewna, że Lis jest całym światem. Nie dla wszystkich, ale to wszak nie kwestionuje puenty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Porozmawiałbym z kimś o zaawansowanej fizyce i różych teoriach astronomicznych, na których się kompletnie nie znam. Potem może troche o Bogu, na którym znam się jeszcze mniej. Albo o geometrii (znam twierdzenie Pitagorasa, Talesa nie pamiętam]. Porozmawiałbym o prostych prawach, które sa trudne, ale prawdziwe i pewne jeśli ich jeszcze nikch nie podważyl. Może czas poczytać Hawkinga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze suma tego wszystkiego jak w matematyce: dobrze jest mieć z kim.

      Usuń
    2. duże latte macchiato i spełniam twoją prośbę!

      Usuń