09 listopada 2015

historia pewnej sałatki

lis zrobił sałatkę warzywną i postawił miskę pełną sałatki na stole w czas obiadu.
lis - wiewiór, spróbuj sałatki. jak ci smakuje ?
wiewiór spróbował, skrzywił się - taka sobie.
trudno się mówi, nie pasuje, to nie pasuje. lis sobie nałożył troszkę, ogląda się, a tu miski brak. wiewiór zamiast sobie nałożyć troszkę, sprzątnął całą miskę i radośnie wsuwa.
lis - jak śmiesz obrażać moją sałatkę z gębą pełną tejże? mów, że jest zajebista, ale już!

6 komentarzy:

  1. Proszę o przepis na zajebistą sałatkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. była to klasyczna sałatka "na winie", czyli co się nawinie pod rękę w kuchni ;-) nawinęły się dwie gotowane marchewki, jedna pietruszka, dwa ziemniaki i dwa jajka na twardo. wszystko w kosteczkę, łyżka majonezu, sól, pieprz i mniam!

      Usuń
    2. W moim guście. Mniam do kwadratu.

      Usuń
  2. i jak się skończyło? wydusiłaś z Wiewióra uwielbienie dla sałatki? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sałatkę przygotowaną na 2 dni zeżarł sam w 5 min. wydusiłam komplement. nie dało się zaprzeczać kiedy chapał jak reksio szynkę :)

      Usuń