Od kilku dni pomagam w administrowaniu dość aktywnej grupy na fb.
Mam wrażenie, że mój ośrodek Broki* zaczyna się kurczyć.
Rozmowa potrafi być makabrycznie trudna.
*Ośrodek Broki to część mózgu odpowiedzialna za zdolność do posługiwania się językiem.
31 sierpnia 2018
26 sierpnia 2018
Łże jak gryzoń
Pierwsze, co robię, po wstaniu z łóżka, to karmienie prosiaków. Bo żyć nie dają. Nakarmiłam. Zjadłam swoje śniadanie. Wstaje Wiewiór. Świnie kwiczą.
Lis: Nie karm ich, oni kłamią! Już jedli!
23 sierpnia 2018
Zabawić się
Dzisiaj Lis podpiera się nosem. Szydełkował do późnych godzin nocnych i niczego nie żałuje. Czy to już czas na emeryturę?
20 sierpnia 2018
Dokładnie tam
Dawno, dawno temu, pewien szef uważał, że Lis na urlopie przebywać nie powinien, a jak już musi, to niech czyta maile i przybiega, jeśli pojawi się biurowe emergency. Zestresowany Lis to czytał i czekał na wezwanie. Kiedyś.
Dziś nie zaglądam na skrzynkę mailową.
Służbowa komórka się rozładowała i kurzy się na szafce.
Nie mam cienia potrzeby sprawdzenia, czy ktoś z tego powodu ma do mnie pretensje.
Młody nauczyciel, prosto po studiach, pędzi na lekcje. W jednej ręce laptop z prezentacją, w drugiej globus, pod pachą dziennik, pod globusem atlas. Jest minuta po dzwonku, nauczyciel nogą próbuje sobie otworzyć drzwi do klasy.
Obok niego kolega przed emeryturą, idzie sobie spokojnie na lekcje. Z pustymi rękami. Nie spieszy się.
- Jak ja panu zazdroszczę! - woła młody nauczyciel. - Pan ma to wszystko w głowie - mówi pokazując na swoje pomoce.
- Nie w głowie, synku. W dupie.
18 sierpnia 2018
Świat widziany przez denko szklanki
Do mojej szklanki wpadła mucha.
Na brzegu siedzi sześć innych much i gapią się w dół.
Wierzę, że wołają coś w stylu: Stefan, nie poddawaj się!
Na brzegu siedzi sześć innych much i gapią się w dół.
Wierzę, że wołają coś w stylu: Stefan, nie poddawaj się!
15 sierpnia 2018
Chwalę się
Napisałam reklamację kolejowej usługi transportowej.
Ani razu nie użyłam słowa "śmierdzi".
Nie było to łatwe.
Ani razu nie użyłam słowa "śmierdzi".
Nie było to łatwe.
13 sierpnia 2018
Dla nerda
Lis: W łazience leżą twoje słuchawki i telefon.
Wiewiór: Bo się goliłem.
Lis: Słuchawkami???
Wiewiór: Golenie jest nudne, trzeba coś robić w trakcie.
Producenci maszynek do golenia, oto zadanie dla was - żadne tam 5 czy 7 ostrzy, a nowy model maszynki dla nerda - z bluetooth, ekranem dotykowym, konsolą i wiatraczkiem.
Wiewiór: Bo się goliłem.
Lis: Słuchawkami???
Wiewiór: Golenie jest nudne, trzeba coś robić w trakcie.
Producenci maszynek do golenia, oto zadanie dla was - żadne tam 5 czy 7 ostrzy, a nowy model maszynki dla nerda - z bluetooth, ekranem dotykowym, konsolą i wiatraczkiem.
12 sierpnia 2018
Paranoje, brudne gacie i perswazja
Od jakiegoś czasu uważam, że kluczem do dobrej relacji z partnerem jest wzajemne akceptacja prywatnych paranoi każdego z nich. Moje paranoje można liczyć dziesiątkami, ale Wiewiór też czasem błyśnie np. nie lubi się oddalać nawet na krok od bagażu w trakcie podróży. W drodze powrotnej do domu Lis widzi w tym malutką przesadę.
Lis: Odstaw walizkę na półkę.
Wiewiór: A będziesz na nią patrzeć cały czas?
Lis: Nie zamierzam. Jeśli ktoś planuje ukraść twoje brudne gacie, to bardzo proszę. Przynajmniej nie będę musiała ich prać.
Wiewiór: Tam jest też twoja nowa sukienka.
Skubany, wie, jakich argumentów używać. Walizka jechała cały czas pod nadzorem.
09 sierpnia 2018
Cyber_not_anymore_Lis
Lis jest przyjazny elektronice, a elektronika jest przyjazna Lisu.
Dogadujemy się. Wszelkie apki, bliki, kliki, automaty i inne takie mi niestraszne. Zwykle to ja pomagam emerytom z bankomatami i biletomatami.
Myślałam, że żyję z duchem epoki i było mi z tym dobrze.
Aż trafiłam na automat z biletami do SKM w Trójmieście.
Poddałam się po 5 minutach i poszłam do kasy kupić bilet od człowieka.
Nie bardzo umiem zinterpretować sytuację, czyja to była porażka. Moja? Czy maszyny?
Dogadujemy się. Wszelkie apki, bliki, kliki, automaty i inne takie mi niestraszne. Zwykle to ja pomagam emerytom z bankomatami i biletomatami.
Myślałam, że żyję z duchem epoki i było mi z tym dobrze.
Aż trafiłam na automat z biletami do SKM w Trójmieście.
Poddałam się po 5 minutach i poszłam do kasy kupić bilet od człowieka.
Nie bardzo umiem zinterpretować sytuację, czyja to była porażka. Moja? Czy maszyny?
05 sierpnia 2018
Walk like a ...fox
Jak rozpocząć wakacje, gdy jesteś Lisem:
1. Zdobądź urlop.
2. Zaplanuj pieszą wycieczkę.
3. Pierwszego dnia urlopu spuść sobie na bose stopy wielki, szklany słój.
4. Wyjmij odłamki szkła z ciała i załóż opatrunki. Jeśli miałeś pecha, jedź do szpitala na szycie.
5. Przemyśl raz jeszcze, czy piesza wycieczka jest ci potrzebna.
1. Zdobądź urlop.
2. Zaplanuj pieszą wycieczkę.
3. Pierwszego dnia urlopu spuść sobie na bose stopy wielki, szklany słój.
4. Wyjmij odłamki szkła z ciała i załóż opatrunki. Jeśli miałeś pecha, jedź do szpitala na szycie.
5. Przemyśl raz jeszcze, czy piesza wycieczka jest ci potrzebna.
04 sierpnia 2018
Ostronos
Upał.
Ostatni miesiąc w pracy - mordęga.
Wychodzę z banku na betonową, nagrzaną jak piec ulicę.
A tam ostronosy.
Dwa.
I nie wiem, czy to ja jestem nie na miejscu, czy one.
Ostatni miesiąc w pracy - mordęga.
Wychodzę z banku na betonową, nagrzaną jak piec ulicę.
A tam ostronosy.
Dwa.
I nie wiem, czy to ja jestem nie na miejscu, czy one.
Subskrybuj:
Posty (Atom)