Dziś mój kumpel zawarł związek małżeński ze swoim narzeczonym.
Jestem w innym państwie, śledzę przez fb, a jednak chyba się zaraz rozpłaczę.
A ja przecież nie płaczę na ślubach!
Tak bardzo się cieszę, że jest szczęśliwy! Oby żyli długo w zdrowiu i szczęściu.
to w katolickim iranie europy nie przejdzie jeszcze dlugo.
OdpowiedzUsuńnie za naszego zycia
Oglądam śluby moich nieheteroseksualnych znajomych przez sieć. Chłopcy i dziewczyny przysięgają sobie w Holandii, w Hiszpanii, w UK. Wierzę, że kiedyś w Polsce też będą takie uroczystości. Chyba po prostu wierzę w miłość. Choć nie wiem, czy zdążę to zobaczyć.
Usuń