27 lipca 2019

Mają tam pająki jak czołgi, ale zalety też są

Świnia morska wygląda jak włochaty ziemniak na nóżkach. Trudno sobie wyobrazić, by takie stworzenie mogło budzić wrogie emocje. A jednak. Na forach świnkowych nie wyrabiam dłużej niż kilka tygodni. Ludzie są dla siebie wredni. Pouczają się, strofują, obrażają. Twierdzą, że dla dobra zwierząt. Jeśli uważają, że inny opiekun świnki coś robi nie tak, nie poradzą mu po przyjacielsku, tylko jadą po człowieku, aż przykro patrzeć. Już widzę jak ktoś opieprzony coś zmienia w opiece nad zwierzęciem. Do takich klimatów przywykłam.

Trafiłam na forum z Australii. 
Czytam.
Czytam.
Czytam....

a tam wszyscy są dla siebie mili. Już zapomniałam, co się robi w takich sytuacjach.

8 komentarzy:

  1. Frustracja to od jakiegoś czasu dominująca cecha narodowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale aż tak? Potraktuję drugiego człowieka jak gówno, bo używa nie takiej ściółki dla gryzonia?

      Usuń
  2. A wiesz, Lisie, co się dzieje na forach dla rodziców, matek? Nawet na grupie dotyczącej pokojów dziecięcych na fejsie .. Nawet nie chce mi się tego głębiej komentować, czy to w kontekście świnek, czy rodzicielstwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pół roku byłam adminką grupy bezdzietnych. Tak, wyobrażam sobie, co może się dziać na forach rodzicielskich. Właściwie temat forum chyba nie ma znaczenia.

      Usuń
    2. Nie tylko na forum. Kiedyś w sklepie zwierzowym pani sprzedająca zrobiła mi serię uwag bardzo niemiłych, bo okazało się, że nie kupuję śwince warzyw z gospodarstwa ekologicznego.
      A dziś pan na stacji benzynowej tak się nakręcił w sprawie mojej nieznajomości numeru dystrybutora, że gadał do mnie kilka minut o mojej niedpowiedzialności.
      Atakować, atakować, zdeptać, zniszczyć, atakować. Tak to czuję...

      Usuń
    3. Ludzie czasem gryzą. Pojęcia nie mam czemu. Może nic innego nie potrafią.

      Usuń