Podobno dziś jest dzień Widzialności Osób Biseksualnych. Widać mnie? Właściwie to nie do końca jestem pewna, czy chcę być widoczna. Niewielu osobom o tym mówiłam, a mimo to się nasłuchałam. Że to wygodne. Że to rozwiązłość. Że to nienaturalne. Że mogę udawać. Że to tylko zabawa. Oraz nieśmiertelne, a obrzydliwe "żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka raz chłopaczek".
A ja po prostu czuję, że moja miłość nie ma płci. Mogłabym pokochać kobietę. Mogłabym pokochać mężczyznę. Pokochałam Wiewióra, ale nie za jego płeć. Za szeroko pojętą wiewiórczość. Nie wybrałam męża dla akceptacji społecznej. Tylko z miłości. Chciałabym, by każdy tak mógł. Wybierać z miłości. Bez karzących spojrzeń społeczeństwa.
Wiewiór powinien być dumny z wiewiórczości :-)
OdpowiedzUsuńŻeby mu tylko sodowa nie walnęła :)
Usuń<3
OdpowiedzUsuńnie umiem robić ładniejszych serduszek.
UsuńTakie jest bardzo ładne, dziękuję :*
UsuńLubię Twoją mądrość :*
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń