18 października 2019

deszcz, baranek i poetka

Lis: Szyba w autobusie zaparowała. Narysowałam na niej czubkiem palca baranka. Spadł deszcz i baranek spłynął. Pomyślałam, że wszyscy jesteśmy jak takie baranki - kilka kropli deszczu i nas nie ma.
Kalina: Jeden palec i jesteśmy!

3 komentarze: