Ale jeśli nie śpią i nie uprawiają, to rozpamiętują. To taka murowana pora na wbijanie sobie szpilek pod paznokcie, jak 5 o'clock porą na herbatę jest.
Niestety chyba mi weszło w nawyk.i nie mówię o herbacie
Każda pora jest dobra by zagłębić się w swoje porażki, oby tylko w tym nie popłynąć ;)
E... To już chyba za późno u mnie
Czytałam książkę...
To chyba lepiej na tym wyszłaś. O czym książka?
Nadesłana, "Sąsiad".
Może przestaw się na snucie snów o potędze? U mnie to zawsze była druga strona monety z rozpamiętywaniem porażek na awersie.
Ale jeśli nie śpią i nie uprawiają, to rozpamiętują. To taka murowana pora na wbijanie sobie szpilek pod paznokcie, jak 5 o'clock porą na herbatę jest.
OdpowiedzUsuńNiestety chyba mi weszło w nawyk.i nie mówię o herbacie
UsuńKażda pora jest dobra by zagłębić się w swoje porażki, oby tylko w tym nie popłynąć ;)
OdpowiedzUsuńE... To już chyba za późno u mnie
UsuńCzytałam książkę...
OdpowiedzUsuńTo chyba lepiej na tym wyszłaś. O czym książka?
UsuńNadesłana, "Sąsiad".
UsuńMoże przestaw się na snucie snów o potędze? U mnie to zawsze była druga strona monety z rozpamiętywaniem porażek na awersie.
OdpowiedzUsuń