Musiałaś, Lisie, obdarzyć te osoby wyjątkowym dobrem. Dawno temu, zaraz po studiach, na początku mojej pracy, w firmie, w której wciąż pracuję, trafiłem na wyjątkową osobę, która miała mnie nadzorować przez jakiś czas, żebym szkód nie narobił. Była tuż przed emeryturą, miała zwyczaj mówienia do mnie "Nie martw się Adasiu, ciocia Basia ci wytłumaczy i pokaże' i rzeczywiście wiele się od niej nauczyłem. Ale najważniejsze było to, że była tak cudowną osobą, że do jej śmierci mówiłem do niej 'ciocia'.
Musiałaś, Lisie, obdarzyć te osoby wyjątkowym dobrem. Dawno temu, zaraz po studiach, na początku mojej pracy, w firmie, w której wciąż pracuję, trafiłem na wyjątkową osobę, która miała mnie nadzorować przez jakiś czas, żebym szkód nie narobił. Była tuż przed emeryturą, miała zwyczaj mówienia do mnie "Nie martw się Adasiu, ciocia Basia ci wytłumaczy i pokaże' i rzeczywiście wiele się od niej nauczyłem. Ale najważniejsze było to, że była tak cudowną osobą, że do jej śmierci mówiłem do niej 'ciocia'.
OdpowiedzUsuńFajne wspomnienie
Usuń