Pewna Dobra Wróżka powiedziała mi wczoraj "bądź sobą, bądź taka, jaka jesteś, to wystarczy". W jej przypadku to nie puste hasło, bo ona zna mnie dość dobrze i powiedziała to po latach obserwacji moich postaw życiowych.
Pierwszy raz w życiu coś takiego usłyszałam.
Do tej pory otaczały mnie hasła zrób to, zrób tamto, bądź taka, bądź inna, zadzwoń, powiedz, ukłoń się, pocałuj. Problem ze mną polega na tym, że zrobię to i tamto, jeśli w to wierzę. Zadzwonię, jeśli chcę usłyszeć głos, pocałuję, jeśli naprawdę lubię. Czasem nie lubię, nie odwzajemniam, nie pocałuję. Nie zagram w teatrzyku. Przeważnie słyszę wtedy całą masę epitetów. Jaka jestem. O ironio, ja nikomu nie mówię, jaki jest. Nawet reżyserom teatrzyków.
Dlatego słowa Dobrej Wróżki zapisałam i schowałam sobie bardzo głęboko. Przydadzą mi się. Macie takie słowa, które zabraliście ze sobą? Podzielicie się?
:) moja babcia zawsze powtarzała "uśmiechaj się , śmiechem załatwisz więcej niż pięścią" . Po części się stosuję , ale uśmiecham się tylko do tych którzy mój uśmiech odwzajemniają
OdpowiedzUsuńTę babciną mądrość można bardzo szeroko interpretować - w końcu nic tak nie zdenerwuje kogoś, kto Cię naprawdę nie lubi, jak Twój promienny uśmiech :>
UsuńWieeeeeemmmmm.... ale to już był ostatni argument w rozmowie. Faktycznie przeciwnik dostaje szału jak się uśmiecham kiedy on się pieni. Ale jej chodziło o codzienne sytuacje i zwykłą pogodę ducha
UsuńPogoda ducha też nie powinna zaszkodzić :p
UsuńMój ex powiedział mi kiedyś: "Jesteś świetlistym człowiekiem". Lubię pamiętać, że takiego mnie widział
OdpowiedzUsuńPo usłyszeniu takich słów natychmiast zaczęłabym dociekać "co poeta miał na myśli" :)
UsuńJego zdaniem byłem radosny, promienny i dobry - świetlisty. Love tak na mnie działała:)
UsuńNiedawno usłyszałam: "Jak człowiek chce być szczęśliwy, to świat jest bezradny".
OdpowiedzUsuńTo piękna myśl! Ciekawa jestem, czy jej autor nadal się jej trzyma.
Usuń"Jakbym wiedzial, ze sie przewróce, to bym sie polozyl" - mój dziadek, na temat biadolenia na tematy "co by bylo gdyby" - gdybym zrobil to a nie to, wybral to a nie tamto.
OdpowiedzUsuńA Dobra Wrózka racje ma, ja do tego wniosku doszlam sama gdzies tak w wieku 37-38 lat, ze nie na tym polega moje zycie, zeby spelniac wymogi innych ludzi. Znaczy wczesniej tez nie za bardzo spelnialam, gdyz bylam jakos tak z natury pelna buntu przeciw teatrzykom, ale podchodzilam do tego w sposób agresywny. A potem nagle zaczelo po mnie wszystko to splywac, jak woda po kaczce :) Ze nie ma co sie unosic, buntowac, "pokazywac" wszystkim - taka jestem i taka zostane, czy sie to komu podoba, czy nie, zen.
Takze ten. Sliskich piórek zycze :*
Lisy nie mają piórek. Nie spływa. Lis po prostu zabiera kitę i idzie gdzie indziej wykopać norę. Choć czasem szkoda...
UsuńA szanowny dziadek bardzo celną uwagę zrobił.
no nie maja, nie maja, wiem. To bardziej pancernego futerka w takim razie ;)
Usuń