Pies koleżanki z okazji urodzin otrzymał bukiet frezji przewiązany wstążką z doczepionymi kabanosami. Zachwycona ideą opowiadam o niej Wiewiórowi. Dostrzegam sceptycyzm.
Lis - Nie chciałbyś dostać bukietu z kabanosami?
Wiewiór - Nie.
Lis - Wolałbyś z jakąś inną kiełbasą?
Wiewiór lubi chorizo. A nasza rocznica się zbliża...
No wiesz....może nie przypadło mu do gustu, że pies był pierwszy
OdpowiedzUsuńE... to chyba nie taki typ...
UsuńLuśka na urodziny w ubiegłym roku otrzymała od pańci torta, którego odrobinę spróbowała i opakowanie "cioś", czyli swoich ulubionych mięsnych wstążeczek. Oboma była zachwycona, choć "ciosiem" chyba bardziej.
OdpowiedzUsuńWidzę, że Kolega rozumie wagę zdarzenia :D
UsuńPrzypuszczam ze co niektórzy woleliby nie tyle bukiet z kabanosami, co bukiet kabanosów, kwiaty zbedne ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miłośnikowi kabanosów na urodziny wręczyłam pęczek wieprzowych. Bez przybrania ;)
UsuńJak pies woli frezje, to relaks, kabanoski - to smaczny kasek :) hehe Paddy wybralby wedzona makrele :P
OdpowiedzUsuńLubię frezje. Choć do mojego bukietu ktoś mógłby dołączyć sushi :D
UsuńA jaki bukiet zapachowy rozsiewał bukiet z kabanosami..!. ;-)
Usuńfrezjowo-kabanosowy :)
UsuńJa bym nie pogardzila choineczka z bombkami z ptasiego mleczka o smaku cytrynowym!
Każdemu wedle potrzeb
Usuń