Partner koleżanki nieładnie się zachował. Referuję Wiewiórowi:
Lis: Powiedziałam, że bym mu głowę urwała i napluła do szyi, gdyby mi taki numer wywinął!
Wiewiór: A ona naiwna uznała, że tylko żartujesz?
Mój obraz w oczach Wiewióra czasem mnie zastanawia...
Czy Wiewiór ma jakieś doświadczenia w tej kwestii? ;-)
OdpowiedzUsuńGłowa Wiewióra jest w tej chwili jego najwyższym punktem, więc doświadczenia w sensie dosłownym raczej nie miał :D
UsuńO, to bardzo pocieszające. Wiewiór z najwyższym miejscem w postaci obojczyka wyglądałby bardzo niestosownie... ;-D
Usuń:) Lis to Lis, zna siebie i wie, co i jak w życiu. Wiewiór, pewnie też wie, co Lis potrafi :)
OdpowiedzUsuńCzasem Wiewiór trochę przecenia Lisa...
UsuńNiech przecenia i wielbi :)
UsuńWłaściwie to ja popieram :D
Usuńojej...wreszcie Cię znalazłam - przenoszę bloga i pogubiłam ulubione blogi. Teraz jestem tuuuuu http://jagatoja.pl/
OdpowiedzUsuńA ja Cię nie zgubiłam ;)
UsuńKtóż cię zna tak jak Wiewiór? ;-P
OdpowiedzUsuń