Zazdroszcze.
Nie dziwię się, bo będę tęsknić za tym stanem.
Po wykreśleniu "stopy mi marzną" byłoby idealnie. ;-)
Marznące stopy to prowokacja, by wyciągnąć puchaty koc. Wtedy jest jeszcze bliżej ideału.
O tak, lubię takie chwile, bardzo lubię. :))))
Oby często się zdarzały
Opatul czymś stopy i odpoczywaj. Jesteś sympatyczna. Idealnie.
Twoja uwaga jest dla mnie niezwykle cenna, albowiem nikt mi jeszcze nigdy nie powiedział, że jestem sympatyczna (że niesympatyczna owszem, bywało). Gdybyś mi to napisała na jakiejś ładnej kartce, oprawiłabym sobie w rameczkę :D
Napiszę, napiszę :)
Zazdroszcze.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, bo będę tęsknić za tym stanem.
UsuńPo wykreśleniu "stopy mi marzną" byłoby idealnie. ;-)
OdpowiedzUsuńMarznące stopy to prowokacja, by wyciągnąć puchaty koc. Wtedy jest jeszcze bliżej ideału.
UsuńO tak, lubię takie chwile, bardzo lubię. :))))
OdpowiedzUsuńOby często się zdarzały
UsuńOpatul czymś stopy i odpoczywaj. Jesteś sympatyczna. Idealnie.
OdpowiedzUsuńTwoja uwaga jest dla mnie niezwykle cenna, albowiem nikt mi jeszcze nigdy nie powiedział, że jestem sympatyczna (że niesympatyczna owszem, bywało). Gdybyś mi to napisała na jakiejś ładnej kartce, oprawiłabym sobie w rameczkę :D
UsuńNapiszę, napiszę :)
Usuń