03 października 2018

Czekając

Dawno, dawno temu, najgorsze w badaniu krwi było zdzieranie plastra po wszystkim.
Dziś najgorsze jest czekanie na wynik markerów.

Chciałabym wrócić do tego momentu z plastrem.
Wynik za ok 80h.

9 komentarzy:

  1. Moja lekarka powiedziała mi w poniedziałek: Teraz nie musi pani się martwić. Obiecuję, że gdy trzeba będzie się martwić, od razu pani powiem.

    Moim zdaniem - ideał układu lekarz-pacjent.

    I trzymam kciuki za markery. Niech spadają!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. 80 godzin to dużo...
    Trzymam kciuki też!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypompują krew i zakleją plastrem, co za pomysł.

    Myślę pozytywnie, nie inaczej o markerach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mówia, ze kiedys wszystko bylo lepsze, wiec... ;)

    Markery niech spadaja, a kysz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Spadły! Dziękuję za trzymanie wszystkiego, co trzymaliście!

    OdpowiedzUsuń