Chciałam dziś porobić coś pięknego, twórczego i dobrego, a tymczasem cały dzień pakowałam listy do kopert.
Nudne listy.
Nikt ich nie przeczyta.
Sama nie przeczytałam, gdy taki list trafił do mnie.
Od tych listów tylko listonosza rozbolą plecy.
Nielogiczne oblicze cywilizacji.
Listy... wolę @ mniej z tym zachodu.
OdpowiedzUsuńListy są fajne. Jak mają treść, a nie fakturę, czy decyzję administracyjną
Usuńlisty to fajna sprawa, takie prawdziwe listy... niestety dostaję głównie ulotki i "listy" zwane rachunkami :D
OdpowiedzUsuńJak większość z nas. Kiedyś z Wiewiórem pisaliśmy do siebie piękne listy na dziesiątki stron. A dziś najwyżej sms.
UsuńDziś rano moja mama zadzwoniła do mnie z prośbą, a nawet z poleceniem, żebym poszła do jej banku i powiedziała "im", że nie przysłali jej w tym miesiącu listu z wyciągiem z banku. Ona dostaje takie wyciągi od czasu, gdy założyła w ich banku konto i lubi je czytać. A tu w sierpniu - cisza. Zapomnieli o mojej mamie.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś wysłać przy okazji jakiś list do mojej mamy? Ona czyta! ;-)
Spakowałam tyle setek, że jeden nie robi mi różnicy :D
Usuń