Wyobraź sobie Lisie, że miałem podobną myśl dzisiaj na zakupach - na widok rozkładanego płóciennego fotela pomyslałem, że mógłby się przydać na wakacje na balkon:) Powstrzymałem się od zakupu jednak.
O, nie! Tylko nie to! Chcę wyjeżdżać! Już wiem, że z młodszą córką jedziemy na tydzień (lub dwa...) do starszej córki, potem pod namiot. Oczywiście wszystko jest uzależnione od opiekunki do mamy, ale nie tracę nadziei. W końcu żywa jeszcze jestem, a żywi nie tracą.
Wyobraź sobie Lisie, że miałem podobną myśl dzisiaj na zakupach - na widok rozkładanego płóciennego fotela pomyslałem, że mógłby się przydać na wakacje na balkon:) Powstrzymałem się od zakupu jednak.
OdpowiedzUsuńPrzemyśl to jeszcze, bo w sezonie pewnie zdrożeją :p
UsuńO, nie! Tylko nie to! Chcę wyjeżdżać! Już wiem, że z młodszą córką jedziemy na tydzień (lub dwa...) do starszej córki, potem pod namiot.
OdpowiedzUsuńOczywiście wszystko jest uzależnione od opiekunki do mamy, ale nie tracę nadziei. W końcu żywa jeszcze jestem, a żywi nie tracą.
Moje krzesła nie powinny Ci przeszkadzać w wyjeździe. Znam je od niedawna, ale są dobrze wychowane i nie zaczepiają podróżnych ;p
Usuń:-)
Usuń