brakujący centymetr to duży kłopot. ponoć różnica milimetrowa w wysokości schodów wystarcza, żeby się człowiek potykał. a tu cały centymetr. coś takiego potrafi rozchwiać kręgosłup.
I dodam jeszcze, że wymowa słów "kończyn" i "koniczyn" musi wzbudzać drgawki u obcokrajowców, uczących się polskiego. Już sobie wyobrażam te ich rozmowy z ortopedą o bólu koniczyn... ;-)
brakujący centymetr to duży kłopot. ponoć różnica milimetrowa w wysokości schodów wystarcza, żeby się człowiek potykał. a tu cały centymetr. coś takiego potrafi rozchwiać kręgosłup.
OdpowiedzUsuńNa razie rozchwiało emocje. Zobaczymy co będzie po rehabilitacji. Może noga trochę wróci.
Usuńo w mordę teraz jesteś kuternogą :O
OdpowiedzUsuńMam założyć opaskę na oko, dorwać papugę i butelkę rumu?
Usuńtak zrób i potem idź z reklamacją :)
UsuńNo halo! Domagaj się zwrotu! :-D
OdpowiedzUsuńA wiesz, gdzie się składa zażalenia na długość kończyn?
UsuńJak znam życie, jest specjalny urząd z urzędnikami, pensjami, formularzami i komisją. I trzeba się tam umówić wcześniej na wizytę.
UsuńI dodam jeszcze, że wymowa słów "kończyn" i "koniczyn" musi wzbudzać drgawki u obcokrajowców, uczących się polskiego. Już sobie wyobrażam te ich rozmowy z ortopedą o bólu koniczyn... ;-)
UsuńKoniczyna też człowiek. Może cierpieć
UsuńKoniczyna za to nie ma kończyn. A kończyna może mieć koniczynę. Niesprawiedliwe.
UsuńRozciągną Ci nogę? Naciągną?
OdpowiedzUsuńNa razie rehabilituję. A potem się zobaczy.
Usuń