wiadomo - bez odpowiedniego stroju nie wyjdzie budyń. obieranie buraków też wymaga białej bluzki. wtedy jest efektownie.
O, widzę pan też gotuje!
moja zaczęłaby się słowami: zanim zaczniesz gotować żurek przed wlaniem do garnka mocno potrząśnij butelką żeby mąka (śrutka) wymieszała się z odstaną wodą. Ne jestem na pewno jedyną która zmywała żur z sufitu
Żurku nie miałam na suficie, ale mięso mielone już tak. Spadło po jakimś miesiącu samo.
Resztki żurku spadały przez kilka lat 🤣 ale miałam też na suficie śledzia też odpadł sam
Poświęcę ci rozdział w mojej książce kucharskiej 😁
będę zaszczycona jeśli wspomnisz jeszcze o bigosie na ścianie na wysokości pasa :D
no ja bym nic nie zakładala do gotowania budyniu..
To się poparzyć można!
wiadomo - bez odpowiedniego stroju nie wyjdzie budyń. obieranie buraków też wymaga białej bluzki. wtedy jest efektownie.
OdpowiedzUsuńO, widzę pan też gotuje!
Usuńmoja zaczęłaby się słowami: zanim zaczniesz gotować żurek przed wlaniem do garnka mocno potrząśnij butelką żeby mąka (śrutka) wymieszała się z odstaną wodą. Ne jestem na pewno jedyną która zmywała żur z sufitu
OdpowiedzUsuńŻurku nie miałam na suficie, ale mięso mielone już tak. Spadło po jakimś miesiącu samo.
UsuńResztki żurku spadały przez kilka lat 🤣 ale miałam też na suficie śledzia też odpadł sam
UsuńPoświęcę ci rozdział w mojej książce kucharskiej 😁
Usuńbędę zaszczycona jeśli wspomnisz jeszcze o bigosie na ścianie na wysokości pasa :D
Usuńno ja bym nic nie zakładala do gotowania budyniu..
OdpowiedzUsuńTo się poparzyć można!
Usuń