mam w domku migrenowca i z grubsza pojęcie o co w tym chodzi. współczuję. domyślam się, że to (niestety) powtarza się i nie ma reguły kiedy, czy na jak długo zawita.
U mnie ostatnio jakoś rzadziej, co mnie bardzo cieszy. Nauczyłam się określać triggery i jak ich unikam, jest znośnie. Twój migrenowiec pewnie wie, co to dzienniczek migrenowca. Mój bardzo pomogł, ale nie na 100%
a białe sufity nie są za jasne nawet nocą?
OdpowiedzUsuńJeśli noc jest księżycowa - owszem
Usuńmam w domku migrenowca i z grubsza pojęcie o co w tym chodzi. współczuję. domyślam się, że to (niestety) powtarza się i nie ma reguły kiedy, czy na jak długo zawita.
UsuńU mnie ostatnio jakoś rzadziej, co mnie bardzo cieszy. Nauczyłam się określać triggery i jak ich unikam, jest znośnie. Twój migrenowiec pewnie wie, co to dzienniczek migrenowca. Mój bardzo pomogł, ale nie na 100%
Usuńpraca nakręca spiralę. warunki są podłe, więc teraz eskalacja ataków.
Usuń