12 sierpnia 2018

Paranoje, brudne gacie i perswazja

Od jakiegoś czasu uważam, że kluczem do dobrej relacji z partnerem jest wzajemne akceptacja prywatnych paranoi każdego z nich. Moje paranoje można liczyć dziesiątkami, ale Wiewiór też czasem błyśnie np. nie lubi się oddalać nawet na krok od bagażu w trakcie podróży. W drodze powrotnej do domu Lis widzi w tym malutką przesadę.

Lis: Odstaw walizkę na półkę.
Wiewiór: A będziesz na nią patrzeć cały czas?
Lis: Nie zamierzam. Jeśli ktoś planuje ukraść twoje brudne gacie, to bardzo proszę. Przynajmniej nie będę musiała ich prać.
Wiewiór: Tam jest też twoja nowa sukienka.

Skubany, wie, jakich argumentów używać. Walizka jechała cały czas pod nadzorem.

10 komentarzy:

  1. hmmm... odżałowała bym sukienki na rzecz wyprania gaci przez pralkę w innym domostwie a już na pewno za minę ukradającego walizę z powakacyjnymi brudami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gacie Wiewióra to prawdziwy kąsek dla złodzieja!

      Usuń
    2. Jaga - niech złodziej pierze gacie, a co!

      Usuń
    3. Kalina - To jakiś strasznie niedokochany ten złodziej

      Usuń
  2. Wiewiór uczy sie od najlepszych, wszak nie bez powodu mówi sie "sprytny jak lis" ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podejrzewam, że u mnie podpatrzył ten numer, jak zmanipulować współmałżonka :p

      Usuń