Jest w człowieku jakaś potrzeba dobrego ducha, który nas rozumie, który doceni nasze wysiłki, sprawiedliwie oceni i otoczy opieką. Niektórym do tego jest potrzebna religia, innym duchowy przewodnik, a ostatnio to może być nawet ikona popkultury.
Jedną ze współczesnych, fantastycznych ikon, stała się Carrie Fisher - dla fanów Gwiezdnych Wojen księżniczka Leia, dla osób z chorobą afektywną dwubiegunową - Space Mom. Memy make Space Mom proud motywują do podejmowania leczenia osoby z dwubiegunówką - prawdziwy duch opiekuńczy na czasie - odpowiada realnym problemom. Zachęcam do wygooglania. Autorzy tych memów robią wspaniałą robotę.
OCD nie doczekało się chyba jeszcze swojej ikony. Istoty zmagań osoby z OCD raczej nie rozumieją znajomi. Bo tylko drugi człowiek z OCD zrozumie, jakiego wysiłku to wymaga, by zawalczyć o swoje zdrowie. Przydałaby się choćby idea Kosmicznej Mamy, która wie, o co chodzi. Jakieś złudzenie chociaż, że ktoś nas rozumie.
Macie swoje specjalne duchy opiekuńcze? Swoje motywatory do podejmowania trudnych działań? Jeśli chcecie się podzielić, wiecie, co robić.
Czasem trwam.
OdpowiedzUsuńA czasem alprazolam.
Ale nie odnośna telewizja, nie...
UsuńWszelkie pochodne benzodiazepiny mają w sobie coś motywującego :D Ale trudno z nich zrobić mema. Najważniejsze, że działają i nie musisz się podpierać telewizją!
UsuńSmutno mi się zrobiło...
OdpowiedzUsuńDuch opiekuńczy bardzo by mi się przydał...
Nie smutkuj Kalino, ta notka nie jest do smutkowania, tylko do wywnętrzania. Smutek wywnętrzniony jest mniejszy, poza tym jest szansa, że już ktoś go przerabiał i podpowie rozwiązanie.
UsuńPoczytalam o chorobie...Nie potrafie ani odpowiedziec na te pytania, ani skomentowac...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Basiu, jeśli nie potrafisz skomentować, to super, bo to oznacza, że to nie Twój problem. Jeśli poczytałaś dzięki mojej notce o OCD i o dwubiegunówce,to ja mam dobry uczynek w niebie zapisany, bo osoby, które cierpią na te schorzenia niestety mocno odczuwają niewiedzę swojego otoczenia. Ta niewiedza boli. Jesteśmy oglądani przez koszmarne okulary stereotypów, bo niewiele osób wie, czym te schorzenia są. Ty już wiesz. Obyś wiedziała tylko z przeczytanych tekstów. Buziak
UsuńAno wlasnie poczytalam, i wiem wiecej, co nie znaczy ze rozumiem jak to jest :(
UsuńNo coz, brakuje nam wiedzy, a to wynika z braku czasu, zeby sie nad wszystkim pochylic...
Serdecznosci :)
Wiedzieć, że jest coś więcej niż to, co nam się mieści w głowie, to ogromna wiedza. Jeszcze większy buziak
UsuńHm... Paddy wie o co chodzi, chyba mi to wystarcza, jeszcze.
OdpowiedzUsuńU mnie Wiewiór wie. A jednak choć wie i się stara, to widzę, że nie rozumie. Nie do końca. To dobrze. To znaczy, ze jest zdrowy. To też oznacza, że zdrowa i chora osoba mogą razem tworzyć fajny związek.
UsuńZ czasem będzie rozumiał więcej :*
Usuń