18 listopada 2018

Zdolny do wszystkiego

Niektóre filmy ogląda się kilkanaście razy. Z przyjemnością analizuje się poszczególne sceny, dostrzega znaczące drobiazgi drugiego planu, dźwięki, ustawienie kamery - bo całość składa się w coś wyjątkowo smakowitego.
Tak oglądałam pierwszy sezon House of Cards i kapitalną rolę Franka Undrewooda, w którą wcielił się Kevin Spacey. Frank jest w filmie bezwzględnym politykiem, który po trupach chodzi do celu. Jedną z takich dróg do celu jest spór Franka z Martinem Spinellą - w rozstrzygającej scenie tego sporu Frank prowokuje Martina, aby ten go uderzył. Robi to poniżającymi seksualnymi insynuacjami - Frank molestuje w tej scenie Martina, by ten, wyprowadzony z równowagi, w końcu wymierzył cios.

Po ujawnieniu, że Kevin Spacey molestował mężczyzn, oglądam tę scenę i zastanawiam się, czy on tam gra, czy po prostu jest sobą.

  

11 komentarzy:

  1. Mam straszny mętlik. Z jednej strony potępiam. Z drugiej strony - doceniam geniusz.
    Raz jedna strona ciągnie mnie bardziej, raz druga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie mnie to rozdziera na pól, takie wiadomosci. Nie tylko o nim, bo od jakiegos wszak czasu zaczynaja wylazic najrózniejsze historie z przeszlosci, kiedy molestowanie jeszcze "nie istnialo". I ogladasz, i widzisz wspanialego aktora, i wiesz ze on takie rzeczy...
    Skrzywia mi to obraz tamtych filmów.

    Ale co do tego analizowania drugiego planu itd. to przez weekend wlasnie dwa razy obejrzalam Strazników marzen (ta bajke, bo jeszcze nie widzialam :) i te male elfy w czerwonych ubrankach po prostu ukradly mi serce. I wielkanocne jajka na tych malenkich nózkach! I w ogóle super animacja postaci, zloty medal jak dla mnie. Ani nie za sztywne, ani nie przesadzone i bardzo naturalne. (ja wiem, wiem ze to nie na temat ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrzywia obraz - tak, tak.
      A Strażnicy marzeń to, jak rozumiem, film dla niezupełnie dorosłych? Dla mnie, znaczy się? Nie będę się denerwować?

      Usuń
    2. Nie bedziesz :) Happy end gwarantowany, i taaaakie slodkie elfo-krasnoludki z bosymi nózkami :D

      Usuń
  3. Odnotowałam, że mam bajkę do obejrzenia, bo tej nie znam. Thx

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba muszę wrócić do tej sceny, obejrzałam dwa i pół sezonu i porzuciłam serial...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obejrzałam całość, łącznie z sezonem nakręconym już bez głównego bohatera. To nierówny film. Ma miejsca, które zachwycają i zupełnie przeciętne. Z czystym sumieniem mogę polecać tylko sezon pierwszy.

      Usuń