29 grudnia 2018

Gender a sprawa tekstylna

Od tygodni jęczałam Wiewiórowi, że trzeba mu nowej kurtki, bo w starej wyglądał jak kombatant z powstania styczniowego. Wiewiór długo nie podzielał mojej opinii. Dopiero dziś udało mi się go zaciągnąć do sklepu. Namówiłam go też na przymierzanie, a gdy wreszcie coś wybrał, popędziłam z tym od razu do kasy, żeby się nie rozmyślił.
Odniosłam sukces. Tak myślałam przez pewną chwilę, a potem przyszła refleksja, że znane mi kobiety cieszą się, gdy partner im coś kupi, a ja mam frajdę, gdy Wiewiór łaskawie pozwoli sobie coś kupić. Nieźle się skubaniutki urządził.

9 komentarzy:

  1. Siostro! Brawo Ty! K2 zimą i Nobel z fizyki kwantowej to pikuś przy takim sukcesie!
    Od zeszłego roku Mężczyzna nie zbliża się ze mną do galerii handlowych. Pojechaliśmy do Kastodramy (naturalne środowisko mojego chłopa) i namówiłam go na szybki posiłek. Trza było jeno przemknąć z jednego końca przybytku na drugi. Mężczyzna przemykał wzdłuż witryn sklepowych, a ja maszerowałam ściskając jego lewe ramię. I wtedy zobaczyłam obuwniczy z wejściem otwartym na oścież! Jak tylko się witryna skończyła wykonałam płynny ruch biodrem i z zaskoczenia wepchnęłam delikwenta do sklepu. Trzymając mocno za rękaw, wezwałam posiłki w osobie dwóch ekspedientek i wspólnymi siłami udało nam się go obuć w kamasze wyjątkowo nie pospinane trytkami i nie uszczelnione silikonem. Tę akcję poczytuję sobie za największy sukces roku 2017, przy którym zakup domu i przeprowadzka bledną ;) Teraz robię podchody do zakupu kurtki właśnie - od października pracuję w pocie czoła... Ale starą trzeba tylko raz w miesiącu zszywać pod pachami więc przecież jest całkiem dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem i doceniam Twój sukces

      Usuń
  2. To wiewiór i Paddy mogą sobie łapki podać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwi ekolodzy z mężów wspomnianych powyżej. Ileż w tym pięknej dbałości o planetę, ileż sensu istnienia...niczym protest przeciwko jednorazowości w zgodzie z unijnymi wskazaniami, które podobno jednorazówek zabraniają...hm...czy jednorazowych skoków wbok również unia będzie zabraniała ....hm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo szanuję oszczędne korzystanie z dobrodziejstw cywilizacji, ale śmiem twierdzić, że to nie ekologia pcha Wiewióra do braku dbałości o strój.

      Usuń
    2. Dopóki straż miejska nie ściąga Wiewióra z ulicy za nieobyczajny strój w związku z dziurami itp., nie powinnaś interweniować ;-)

      Usuń
  4. Psie, co to sa trytki??????????

    Ja moge sie na druga strone wywrocic, a do ubraniowych sklepow mojego nie zaciagne nawet traktorem! Uczulenie jekiesik? Jak sie buty rozwalaja, to mowi, ze jeszcze dobre, trzeba tylko zszyc, ale za pol roku odpada podeszwa, to mowi znow, ze dobre, tylko trzeba przykleic! Oczywiscie nie zszyje i nie przyklei....
    Ja musialam buty kupic, przyniesc do domu, zeby przymierzyl i laskawie sie zgodzil zaplacic. A ja szybciutko stare szur! do smietnika :)))))
    Za moje ciuchy placi bez gadania...

    OdpowiedzUsuń