Kolejni znajomi robią czystki w swoich mediach społecznościowych. Wyrzucają znajomych. A mnie nie. Z jakiegoś powodu ludzie uważają mój wkład i ich życie cyfrowe za wartość pozytywną. Miłe.
Więź się tworzy na różne sposoby - można i w sieci. I to też jest naprawdę. I może być głębokie. Albo włochate. Codziennie gapię się na owcze mordy od Ciebie. I jest Cię w moim życiu trochę. Choć z daleka. Choć cyfrowo. A ciepło.
Przeczytałam kiedyś myśl, że skrzywdzić kota to niehonorowe i tak sobie myślę, że 'wywalić lisa' również. Jesteś wartością pozytywną, bardzo ważną dla mnie :)
Mile :)
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym nawet, że budujące
Usuńnieznajomych, takich, co słowa nie zamienili ze mną od lat :) i od razu zauważyłam posty znajomych :* A my często rozmawiamy, jak na mnie of course :*
OdpowiedzUsuńWięź się tworzy na różne sposoby - można i w sieci. I to też jest naprawdę. I może być głębokie. Albo włochate. Codziennie gapię się na owcze mordy od Ciebie. I jest Cię w moim życiu trochę. Choć z daleka. Choć cyfrowo. A ciepło.
UsuńWkład w życie cyfrowe - jakież to współczesne ;-)
OdpowiedzUsuńi przyjemne :P
UsuńTo chyba już jest postnowoczesność :D
UsuńPrzeczytałam kiedyś myśl, że skrzywdzić kota to niehonorowe i tak sobie myślę, że 'wywalić lisa' również. Jesteś wartością pozytywną, bardzo ważną dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko. To naprawdę dla mnie dużo znaczy.
Usuń